Kilka dni temu oglądałam reklamę leku No-Spa. Nie posiadam telewizora, mogę więc przypuszczać, że reklama ta nie jest nowa. Mimo to postanowiłam się podzielić spostrzeżeniem i rozpocząć dyskusję o lekach, które w swoim składzie nie zawierają glutenu. Producent leku No-Spa informuje, że produkt jest bezglutenowy, co mnie bardzo ucieszyło. Wiem, że ustawa „zmusza” producentów żywności do umieszczania na etykietach informacji o alergenach (muszą być pogrubione/podkreślone co zaraz szerzej rozwinę). Niestety – ta ustawa nie dotyczy leków, gdzie często składnikiem jest skrobia a konsument nie wie czy jest to skrobia zawierająca gluten (z pszenicy) czy może wolna od glutenu (ziemniaczana).
Wracając do wątku etykiet…Myślę, że większość z czytelników wie, że od grudnia 2014 roku, obowiązują inne zasady etykietowania żywności, które w teorii powinny całkowicie rozwiązać problem zakupów żywności przez osoby z alergiami czy nietolerancjami pokarmowymi, czyli między innymi z celiakią. W tym miejscu warto wspomnieć o nowelizacji rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE Nr 1169/2011 w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności. Otóż składnik powodujące alergie i nietolerancje bezwzględnie muszą być podane w składzie. Tak jak już wspomniałam wcześniej czcionka alergenu musi się odróżniać od reszty składników, np. za pomocą koloru tła, czy poprzez pogrubienie czcionki.
Zaś zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z lipca 2007 roku w sprawie znakowania środków spożywczych wszystkie składniki otrzymywane ze zbóż glutenowych oraz produkty pochodne muszą mieć na etykiecie odniesienie do nazwy zboża, np. mąka pszenna, słód jęczmienny, skrobia pszenna. Jeśli więc na etykiecie nie znajdujemy źródła pochodzenia jakiegoś składnika można wnioskować, że nie jest on źródłem glutenu.
Niestety to rozporządzenie nie dotyczy leków. Niewielu producentów umieszcza oznaczenia. Dlaczego? Kiedyś przeczytałam w wywiadzie, że brak badań i odpowiednich oznaczeń wynika z przekonania, że leki łyka się w małych ilościach, więc nie powinny zaszkodzić! Trochę to niefrasobliwe podejście do tematu. Wydaje mi się, że większą rolę grają jednak koszty związane z badaniem leków. To prawda, że w odróżnieniu od żywności leki przyjmuje się w małych ilościach, natomiast stosowana do produkcji niektórych leków skrobia pszeniczna, zgodnie z przyjętą normą zawiera śladowe ilości glutenu i może być stosowana u osób z celiakią.
Mimo wszystko lista leków, które nie zawierają glutenu byłaby dużym ułatwieniem, zwłaszcza leków dla dzieci. Leczenie dziecka z celiakią nie jest łatwe – rodzice zdają sobie sprawę, że są sytuacje gdy lek trzeba podać natychmiast i nie ma czasu na zdobywanie informacji u producentów, czy pisanie maili. Dlatego warto mieć sprawdzony zestaw na przewidywalne sytuacje.
Może zatem zrobimy listę leków, które glutenu nie zawierają? Począwszy od leków na gorączkę, poprzez syropy a na lekach antykoncepcyjnych skończywszy. Prosta lista bezpiecznych leków! W przypadku jakichkolwiek wątpliwości będę zwracać się z oficjalnym zapytanie do producenta.