Od kilku lat wprowadzam zmiany w swojej diecie, czasem pod wpływem artykułu, niekiedy za sugestią lekarza. Zanim zacznę eksperymentować robię porządny research, nie jestem fanką diety cud; nigdy na takiej nie byłam; nie robiłam oczyszczania gdyż głód mnie unieszczęśliwia. Próbowałam zaś zmniejszać proporcje węglowodanów, tłuszczów i cukrów. Obserwuję bacznie swój organizm, choroba przewlekł mnie tego nauczyła, wiem zazwyczaj co mi szkodzi a co mi służy.
Czytaj dalej Jak nie gwiazdorzyć bez Snickersa, czyli trochę o cukrze