Świat feromonów jest bardziej różnorodny, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. Dzięki nim możliwe jest zjednywanie sobie przychylności drugiej osoby, co może oznaczać zarówno uwodzenie atrakcyjnej partnerki lub partnera, jak i tworzenie wrażenia autorytetu podczas biznesowych negocjacji. Dlatego też w mieszankach feromonów wykorzystywane są bardzo różnorodne związki, z których każdy ma nieco inne działanie. Przyjrzyjmy się każdemu z nich!
Androstenol, czyli feromon „towarzyski”
Androstenol jest męskim feromonem, który pozwala osiągać bardzo różnorodne efekty. Jego działanie sprawia, iż osoby z otoczenia stają się wobec nas bardziej otwarte, co w praktyce może wiązać się z różnymi rezultatami. Z jednej strony pomaga mężczyznom nawiązywać intymne relacje z kobietami, z drugiej zaś wspiera nawiązywanie wszelkiego rodzaju kontaktów towarzyskich.
Androstenon, czyli feromon dominacji
Zupełnie inne działanie od androstenolu wywołuje inny męski feromon, którym jest androstenon. Używająca go osoba postrzegana jest jako zdecydowany lider. Dlatego też wykorzystywany jest nie tylko w sytuacjach damsko-męskich, ale i biznesowych. Ze względu na jego dużą intensywność, polecane jest wykorzystywanie go w oszczędnych ilościach. W innym przypadku wysyłany przez niego do otoczenia agresywny komunikat może wywoływać defensywną postawę u osób płci męskiej.
Androsteron
Androsteron to kolejny z męskich feromonów, które pozwalają stworzyć wizerunek przywódcy. Mówimy tu jednak o nieco innym efekcie, niż w przypadku androstenonu. Ten związek wytwarza aurę spokojnej, męskiej, „ojcowskiej” siły. Dlatego świetnie sprawdza się w przypadku mężczyzn zajmujących pozycję autorytetu. Często występuje obok androstenonu, łagodząc nieco agresywny charakter tego związku.
Estratetraenol i kopuliny – typowo kobiece feromony
Estratetraenol to feromon kobiecy, który wywołuje podniecenie seksualne u mężczyzn. Pomaga kobietom stać się bardziej atrakcyjnymi dla osób płci przeciwnej. Co ciekawe, wpływa on także na męski system nerwowy w specyficzny sposób, redukując czas snu o dwie godziny. Dlatego też może przynieść bardzo dobre efekty przy problemach ze zbyt długimi godzinami snu.
Kopuliny są kolejnym rodzajem związków uznawanych za typowo kobiece feromony. Cechują się bardzo silnym działaniem, który zwiększa poziom testosteronu u mężczyzn aż o 150 proc. Dzięki nim mężczyźni uznają kobiety za bardziej pociągające – i to niezależnie od ich atrakcyjności fizycznej.
Dobra mieszanka feromonów to podstawa
Jak widać, w mieszankach feromonów znajdują się związki o bardzo różnorodnym działaniu. Dlatego też najlepsze dostępne na rynku mieszanki zawierają je w bardzo precyzyjnie dobranych proporcjach, dzięki którym wysyłane do otoczenia sygnały nie są ani za słabe, ani nadmiernie intensywne. Co ciekawe, o ile część opisanych powyżej związków klasyfikuje się jako męskie, zawierających ich mieszanek mogą używać również kobiety, ponieważ one także często chcą stworzyć wokół siebie aurę lidera.
W przygotowaniu artykułu pomocy udzieliła witryna swiat-doznan.pl.